pleasure.jpg
pleasure.jpg
pleasure.jpg Rozmiar 158 KB |
I nieosłonięty kwiat
Jakże uroczy
Spokojnie patrzeć nie mogę
Płomień pożądania
Ciało me obejmuje
Wargi schną z podniecenia
Nad dłońmi nie panuję
W usta chcę go schować
By gardło me całował.
Wbijając paznokcie
W pośladków delikatną skórę
Uwięzić w tym mroku
I językiem pieścić czule.
Jak rozkwita niech czuję
Niech miejsca brakuje.
I kiedy będzie w pełni rozkwitu
Swoje piersi mu oddam
Aby go pieszczotą otuliły
I tryskającą fontanną
pragnienie swe ugasiły.
A wargami zbiorę ostatnią kropelkę
Która pozostała.