KSIĘGA X - EMIGRACJA.JPG
KSIĘGA X - EMIGRACJA.JPG
KSIĘGA X - EMIGRACJA.JPG Rozmiar 53 KB |
Nazajutrz wszyscy zbiegli do Napoleona
Tylko ksiądz Robak nie mógł, bo akurat kona
Kona, kona, aż zgłodniał.
Zerwał jabłko z krzaka
Nadgryzł je i w środku też ujrzał robaka
Cześć kuzynie - rzekł robak.
Ksiądz zasłonił lica I wyszeptał:
"Spie....aj, jam Jacek Soplica" !
"Wiedziałem - mruknął Sędzia - już od pierwszych kartek"
Koniec księgi.
W następnej wkroczy Bonaparte.